książki, książeczki bądź księgi.

ett.

to może dlatego ja się tak późno zorientowałam, że ona nie żyje, bo mi wycieli jakieś rozdziały? to straszne. wolałabym jednak żyć ze świadomością, że to moja wina. Ale ten rozdział z Mikołajem i dziewczynką był, więc... czym mieli by mnie niby więcej zgorszyć?

A ja nie mam własną tylko Zbrodnię i karę, będę płakać! ;_;

Lyssan

ten rozdział z Mikołajem i dziewczynką był jednym z wyciętych xddd

ett.

wiem, że był. wrzucili mi go dodatkowo na koniec. dlatego właśnie wydaje mi się, że Biesy akurat miałam w całości xd

Sylville

*sprawdziła swoje wydanie*
kurczę, na końcu mam epilog. czyli pewnie z cenzurą czy coś.
cenzura jest podła, podła. ech, jak się człowiek nasłucha o wolności słowa i ogólnej wolności, to wierzy, że przynajmniej książki kupuje w takiej postaci, w jakiej zostały napisane. czuję się ograniczana xD

ett.

może ci ten rozdział wrzucili gdzie indziej, nie martw się! jakby coś, to doczytasz w ebooku, bo to po prostu trzeba doczytać xddd ważna rzecz.

Sylville

zapamiętam xd póki co jednak wolę na zapas czuć się pokrzywdzona - choćby dlatego, że do czerwca nie mogę tej książki ruszyć. a przynajmniej nie powinnam. inna sprawa jak wyjdzie w praniu xd

Lyssan

oj, Sylf, ale biesy są WAŻNE!

Sylville

wiem! naprawdę!
ale myślę, że moja profesor od gramatyki opisowej i innych fajnych przedmiotów mogłaby się ze mną nie zgodzić xd

ett.

olać profesor od gramatyki opisowej!

Sylville

nie mogę. pomijając już nawet, że jest kochana - z gramatyki opisowej mam zUy egzamin i powinnam się uczyć. raczej nie dostanę pytania "streść ostatnio przeczytaną książkę" xD