Bambi.

Lyssan

no weź, przecież on nie lubi kobiet, to dla niego poświęcenie!

carroty.

On jest bi. Jack musi być bi!

ett.

nie lubi, nie lubi, jasssssssne, na razie to ja tu widzę większość płci damskiej, jeśli idzie o planowanie jego romansów ;DDDDD

Lyssan

no co Ty. ja mam już obstawionych wszystkich. mężczyzni, kobiety, dzieci.. XDDDD

ett.

... koty? XDDDDDDD

Lyssan

Jack nie znosi kotów jeszcze bardziej niż kobiet xd

ett.

kupimy mu kotka na urodziny.
(chociaż chyba żal futrzaka)

Lyssan

jesteś podła. nie dość, że ona go nie kocha, to jeszcze teraz to..!

carroty.

Jack bi, Jack bi, Jack bi! *skanduje*. Ja chcę bi Jacka... Sad

Lyssan

psujecie mu imidż.
to, ze Jack jest wiecznie schlany i nieprzytomny nie oznacza jeszcze, że nie rozróżnia chłopców i dziewczynek xdd

ett.

odczep się od niej, wystarczy, że się dla niego poświęca. możesz to nawet uznawać za rodzaj miłości.

nie chcesz Jacka bi, bo wtedy będzie większa konkurencja ;ppp
łatwiej jest go upić.
(zazwyczaj sam to robi przed śniadaniem ;DDDD)

carroty.

Lyyyś? Co powiesz na wątek "Michelle upija Jacka i zaciąga go do łóżka" ? Very Happy

Lyssan

nie mam nic przeciwko.

Ettie - ale, pomyśl, jak Jack będzie bi, to on się zakocha w Alicii i będzie nieszczęście!

ett.

hahaha, niech Miśka zacznie oszczędzać na alkohol ;DDD

no właśnie dlatego tłumaczę libb, że jack nie może być bi ;ppp

Lyssan

oszczędzać? e tam. Jacka łatwo upić. on już wiele nie potrzebuje.